Historie dotyczące włosów po ciąży zawsze mnie ciekawiły. Opowieści znajomych o tym jak to po ciąży włosy lecą garściami wydawały mi się przesadą. W ciąży miałam tak dobre i gęste włosy, że nawet częste prostowanie jakoś ich nie ruszało. My kobiety wiemy jak ważne są dla nas włosy i jeśli zauważamy nadmierne ich wypadanie wpadamy w panikę.
Doczytałam, że taki stan po ciąży jest całkowicie normalny i trzeba to po prostu przeczekać. Niby okey ale jakoś wolę działać niż czekać na łysiejące placki. Po zadaniu dziesiątek pytań najpierw na instagramie dostałam masę odpowiedzi.
- Pierwsza złota rada to PRZECZEKAĆ. Ale tak jak pisałam wyżej nie lubię czekać a szczególnie gdy przy każdym czesaniu mam garść włosów na szczotce. Doszło do tego, że ciągle chodziłam w koku bo włosy były wszędzie. Na mnie, na łóżku, bluzkach i najgorzej bo na Brunie.
- Suplementy. Ale jakie? Tysiąc rad i praktycznie każda inna. Miesiąc temu byłam jeszcze KP więc musiałam uważać. Poczekałam całkowicie do przejścia na MM i zaopatrzyłam się w suplementy od TwójCel.To . Przed ciążą byłam bardzo z tych suplementów więc stwierdziłam po co mieszać. Biotyna x4 działa cuda.
- Dobry szampon, odżywka i maska. Do tego olejowanie. I znowu milion marek w odpowiedziach. Postawiłam na konopie. A właściwie konopną regenerację. Produkty konopne są uniwersalne i dzięki temu można je stosować na każde włosy. Naturalne składniki sprawiają, że włosy są miękkie i zaczynają pojawiać się tak zwane „baby hair”. Produkty które u mnie się sprawdziły są w przyjemnej cenie i oczywiście mam je dla Was w niższej cenie –> [KLIK.TU] .
Pierwsza rada która głosi „przeczekać” jest głupia. Minął miesiąc od kiedy włosy zaczęły wypadać na potęgę. Po miesiącu jest o niebo lepiej. Suplementy i kosmetyki działają cuda. A według złotych rad miałam czekać do szóstego miesiąca po ciąży… 🙂

Zapraszam na KAWĘ ZE MNĄ -[KLIK]
najgorszy artykuł na tym blogu- KLIK
mój instagram – KLIK
moja grupa odchudzająca – KLIK
moje vinted -sprzedaje za grosze – KLIK
1 thought on “Włosy po ciąży – co robię aby nie wyłysieć?”
Aga
(14 kwietnia 2021 - 23:42)Wydaje mi się, że im dłużej się karmi, tym więcej włosów wypada. Pierwszego syna karmiłam 9 miesięcy, włosy wypadały mi na maxa, drugi wzgardził cycem i nie było dramatu. Chyba, że to zasługa chlorelli, bo od razu po drugiej ciąży jadłam 🙂